Życie w cieniu - "Żona" Meg Wolitzer



Przeczytałam tę książkę w dwa wieczory. Jestem gotowa polecać ją każdej kobiecie, która żyje w cieniu swego mężczyzny, nie ma siły i odwagi, by realizować swoje pasje i marzenia i która pracuje na sukces drugiej połówki. Bardzo żałuję, że nie wybrałam się do kina na ekranizację tej powieści, by zobaczyć Glenn Close w roli żony pisarza, który wiele, a właściwie wszystko zawdzięcza wybrance swego serca.

Meg Wolitzer krok po kroku odkrywa przed czytelnikiem historię romansu studentki z żonatym wykładowcą. Mężczyzna bardzo szybko dostrzega literacki talent młodej kobiety i równie szybko dochodzi do wniosku, że nikt i nic nie jest w stanie zatrzymać go przy żonie, nawet dziecko. Spotkania pod pretekstem analizy opowiadań przestają mu wystarczać. Rozczarowany nieudanym małżeństwem Joseph Castelman porzuca rodzinę dla atrakcyjnej studentki, by jakiś czas później cieszyć się życiem u boku nowej pani Castelman. Brzmi banalnie? Owszem, ale tylko na początku, bo ta historia z banałem nie ma nic wspólnego.
Meg Wolitzer kreśli portret małżeństwa, które tylko z pozoru jest idealne. Castelman to egoista, skupiony na sobie i głodny sukcesu bufon, który nie ma grama odwagi, by przyznać, że bez żony nic nie znaczy. Znakomicie czuje się w świetle reflektorów, oddaje w ręce czytelników książki, które zbierają świetne recenzje i korzysta z życia. Pal licho, że kosztem żony, którą notorycznie zdradza, a która z dobrodziejstwem inwentarza przyjmuje kolejne policzki. On robi karierę, ona dzielnie mu towarzyszy, robiąc dobrą minę do złej gry. Na pokładzie samolotu, w drodze na uroczystą akademię, podczas której Joe Castelman ma otrzymać bardzo ważną nagrodę, Joan postanawia rozwieźć się z mężem. Dlaczego tak późno, po tylu latach, kiedy tak wiele razem przeszli i są w wieku, w którym takie decyzje zwykliśmy określać fanaberią? Lepiej późno, niż wcale. Ten gwałtowny zwrot akcji to jednocześnie początek opowieści o kobiecie, która postanowiła zawalczyć o siebie, rozliczyć się z przeszłością i wykrzyczeć prawdę. 

"Żona" Meg Wolitzer to opowieść o miłości, która dla każdej ze stron oznacza coś zupełnie innego. Amerykańska pisarka znakomicie portretuje moment zatracania się w uczuciu, którego konsekwencją jest zła interpretacja roli w związku. "Żona" to także opowieść o poświęceniu, o działaniu dla dobra drugiej osoby kosztem siebie, o milczeniu, które jest zgodą na trwanie w niekomfortowej sytuacji i destrukcyjnym ukrywaniu prawdy.

Nie do przegapienia.

Moja ocena: 6/6

Autor: Meg Wolitzer
Tytuł: "Żona"
Oprawa: miękka
Ilość stron: 253
Rok wydania: 2018
W.A.B


Komentarze

  1. Bardzo chętnie przeczytam tę książkę bo brzmi ciekawie :)
    Pozdrawiam :)
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
    P.S. Dodaję blog do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z całego serca polecam, to bardzo dobra powieść i na pewno warta przeczytania. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. W końcu Panią znalazłam... szukałam szukałam i nie mogłam. Wchodze na bloxa a tam infomacja ze blog nie został przeniesiony. Cieszę się, że już Panią mam <3

    Wie może Pani na jaki adres został przeniesiony blog Połczeka z książkami bel? tego również szukam

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie bardzo się cieszę, że zostałam odnaleziona i oczywiście serdecznie zapraszam do śledzenia wpisów. O mały włos nie zrezygnowałam z blogowania, bo nie znoszę zmian i całego zamieszkania związanego z przenoszeniem bloga (nadal tego nie zrobiłam). Zielonego pojęcia nie mam, gdzie teraz jest Półeczka z książkami, choć mam wrażenie, że był podany nowy adres. Pozdrowienia i do miłego zaczytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Pani nie zrezygnowała. Dziekuję :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Książki na jesienno-zimowe wieczory

Z wizytą u południowych sąsiadów - "Osobisty przewodnik po Pradze" Mariusza Szczygła

Czytajcie Iwaszkiewicza! Znakomita antologia "Droga. Proza i wiersze"