Na rowerze do Paryża, czyli "Pasztety, do boju!" Clémentine Beauvais


Pytaliście o "Pasztety, do boju!, ciekawi byliście mojego zdania na temat książki, która we Francji okazała się hitem, zebrała mnóstwo pozytywnych recenzji i wiele nagród. Widywałam okładkę na blogach, ale nie przeczytałam ani jednej recenzji na temat powieści. Owszem, słyszałam, że jest znakomita i warto po nią sięgnąć, chociażby po to, by poprawić sobie humor. Nawiasem mówiąc, tę historię przeniesiono na deski teatru, szykowana jest również jej ekranizacja. Jestem po lekturze, więc zapraszam na kilka słów wrażeń.

Kim są tytułowe pasztety? Nastolatkami, które - delikatnie rzecz ujmując - nie grzeszą urodą, są otyłe, nieśmiałe i na pewno nie spędzają całego dnia na śledzeniu obowiązujących trendów w modzie, czy nowinek kosmetycznych. Mireille, Astrid i Hakima są adresatkami niewybrednych żartów i zwyciężczyniami poniżającego konkursu. Obecność na podium oznacza jedno - bycie pasztetem, czyli kimś, kto budzi powszechną odrazę, nie ma przyjaciół, a jedyne, co ma do zaoferowania i czym może poszczycić się w szkolnym środowisku to tytuł najbrzydszej dziewczyny. Brzmi okrutnie? Oczywiście, że tak. Ale te dziewczyny są inteligentne, pomysłowe i bardzo chcą przekuć porażkę w sukces. Mają do zrealizowania plan, do którego potrzebny jest im rower, a w zasadzie trzy rowery. Pewnego dnia wyruszają do Paryża, by pokazać na co je stać i utrzeć nosa wszystkim tym, którzy do tej pory nimi pogardzali. 

Jakie wrażenia po lekturze książki Clémentine Beauvais? Bardzo pozytywne. To dynamiczna i zgrabnie napisana komedia, która rozprawia się z nastoletnimi kompleksami oraz porusza szereg problemów wieku dorastania. Może nie pękałam ze śmiechu, jak mi obiecywano, ale czasu spędzonego z książką francuskiej pisarki nie uważam za stracony. "Pasztety, do boju!" to nietuzinkowe postaci i spora dawka humoru, ale raczej dla młodzieży, niż kobiety przed czterdziestką. Podrzućcie tę książkę nastolatkom, będą zachwycone. Cieszy mnie fakt, że bohaterkami powieści są po prostu mądre, wrażliwe i przebojowe dziewczyny, które nie walczą o tytuł królowej szkolnego balu i nie wpatrują się w lustro, by podziwiać własną urodę. Mireille, Astrid i Hakima mają inne priorytety. 

Moja ocena: 5/6

Autor: Clémentine Beauvais
Tytuł: "Pasztety, do boju!"
Oprawa: miękka
Ilość stron: 275
Rok wydania: 2017
Dwie Siostry 

  

Komentarze

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale twoja recenzja bardzo mnie do niej przekonała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa i oczywiście polecam książkę. Mam nadzieję, że okaże się trafionym wyborem. Pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Książki na jesienno-zimowe wieczory

Z wizytą u południowych sąsiadów - "Osobisty przewodnik po Pradze" Mariusza Szczygła

"Dzienniki 1950-1962" Sylvia Plath