Bohaterka komiksów, która się nie starzeje - "Mafalda. Wszystkie komiksy. Tom 2"

Zastanawiam się, czy kiedykolwiek opowiadałam na blogu o komiksie? Raczej nie, bo ten gatunek niespecjalnie mnie interesuje. Od czasu do czasu syn coś mi tam podrzuca, ale zazwyczaj kończy się na przekartkowaniu książki. I zapewne nadal żaden komiks nie pojawiłaby się na blogu, gdybym nie zobaczyła książki o Mafaldzie na biurku Marty Kisiel. Tak, tej Marty Kisiel, która pisze absolutnie genialne powieści fantastyczne. Potraktowałam ten widok jako rekomendację i uprzejmie donoszę, że Mafalda jest cudowna! 

Mafalda to bohaterka komiksów wymyślona przez niejakiego Quino, czyli Joaquina Salvadora Lovado. Argentyński rysownik tworzył paski komiksowe z Mafaldą w latach 1964-1973. Dziewczynka jest przedstawicielką klasy średniej, dzieckiem niezwykle bystrym, świetną obserwatorką i komentatorką rzeczywistości. Poza tym jest feministką. Nie zawaha się zadać trudnego pytania, co niejednokrotnie jest powodem irytacji dorosłych, zwłaszcza matki. Dziewczynka nie potrafi wybaczyć rodzicielce porzucenia kariery pianistki. Z pewnością nie pójdzie w jej ślady, zna swoją wartość, ma jasno sprecyzowane poglądy i ambitne plany na przyszłość. 

Jakie wrażenia po lekturze? Wzięłam książkę do ręki i przepadłam, zanim się zorientowałam byłam w połowie i bardzo, ale to bardzo nie chciałam dotrzeć do ostatniego paska komiksu. Dlaczego, do licha, nie zainteresowałam się Mafaldą wcześniej? Dawno tak się nie uśmiałam i naprawdę kompletnie zapomniałam o tym, w jakim okresie tworzone były te komiksy. Dla niektórych będą to przecież lata świetlne, kompletnie inna epoka. Tymczasem odnoszę wrażenie, że Mafalda w ogóle się nie zestarzała, że słowa, które wypowiada wciąż są bardzo aktualne. Humor z pewnością dominuje w komiksach Quino, ale uważny czytelnik dostrzeże w nich znacznie więcej. Mafalda zabiera głos w sprawach niezwykle istotnych. Wypowiada się na temat sytuacji kobiet w świecie, pyta o prawa człowieka, obnaża absurdy, które wkradają się w różne aspekty życia. Nie stroni też od polityki, wszak krytykuje władzę i jej niepohamowany apetyt na zniewolenie społeczeństwa. 

Lektura obowiązkowa.

Ilustrator: Quino
Tytuł: "Mafalda. Wszystkie komiksy. Tom 2"
Przekład: Filip Łobodziński
Oprawa: twarda
Ilość stron: 344
Rok wydania: 2020
"Nasza Księgarnia"


Komentarze

  1. Do tej pory jedynym komiksem, jaki mnie wciągnął, był Garfield :D Wszystkie komiksy o superbohaterach jakoś mnie nie przekonują do siebie. Za to tak patrząc na Twoją recenzję... no chyba się skuszę! Dzięki za polecenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo :) Też nie jestem komiksowa, więc może trafię w Twój gust. Pozdrowienia :)

      Usuń
  2. Nie potrafię przekonać się do komiksów, ani w wersji drukowanej, ani w formie zekranizowanej. Nie mój klimat

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam okazji czytać, ale postać jest mi znana :-). Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości poznam jej przygody :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spotkałam się z tą książką przy okazji nauki hiszpańskiego i bardzo dobrze wspominam tę pozycję. Bardzo przyjemnie uczy się z Mafaldą hiszpańskiego :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Mamy ten komiks,ale jeszcze nie zdążyłam go przeczytać. Jestem bardzo ciekawa,jakie wrażenie na mnie wywrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że komiksy z Mafaldą zrobią pozytywne wrażenie. Nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej :)

      Usuń
  6. Nie znałaś Mafaldy? Uwielbiam. Tak samo Fistaszki. Jeśli nie znasz, to koniecznie musisz nadrobić i gwarantuję Ci, nie będzie to czas stracony :) Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postać kojarzyłam, ale komiksów wcześniej nie czytałam, więc nadrobiłam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Książki na jesienno-zimowe wieczory

Z wizytą u południowych sąsiadów - "Osobisty przewodnik po Pradze" Mariusza Szczygła

Czytajcie Iwaszkiewicza! Znakomita antologia "Droga. Proza i wiersze"