"Radiota", czyli o moim ulubionym prezenterze radiowym
Poznajecie tego sympatycznego pana, który uśmiecha się na okładce? Tak, to Marek Niedźwiecki, który na kartach swojej książki opowiada o drodze, jaką przebył, by znaleźć się w miejscu, o którym marzył. Nie wyobrażam sobie radiowej "Trójki" bez Marka Niedźwieckiego, zapomnieć chcę o tym, że był czas, kiedy mój ulubiony prezenter radiowy przeniósł się do innej stacji. Głos Marka Niedźwieckiego i audycje, które prowadzi działają na mnie kojąco. "W tonacji Trójki" i "Markomanię" lekarze powinni polecać zamiast środków uspokajających. Świetna muzyka, doskonały komentarz, czego chcieć więcej? Marek Niedźwiecki to człowiek, dla którego radio jest nie tylko pracą, ale przede wszystkim pasją. I tę pasję słychać w każdej z prowadzonych przez niego audycji. "Radiota, czyli skąd się biorą Niedźwiedzie?" to napisana prostym językiem opowieść o chłopaku z Szadku, który od najmłodszych lat niezwykle interesował się muzyką i radiem. Marek Niedźwiecki każ