Strach ma wielkie oczy - "Nie bój się! Wielka księga (nie tylko dla cykorków) strachu" Milady Rezkovej


Nigdy nie byłam cykorkiem, raczej ciekawskim dzieckiem i żądnym przygód, nawet tych z dreszczykiem. Trudno mnie przestraszyć, lubię horrory, nie boję się ciemności, nie zawaham się przed sprawdzeniem podejrzanych dźwięków w nocy, gdy cała reszta smacznie śpi. Niepokój odczuwam na widok klauna, nie znoszę tej złowieszczo wymalowanej twarzy i za nic w świecie nie urządzę imprezy z udziałem tej postaci. Ale prawda jest taka, że wszyscy czegoś się obawiamy, odczuwamy dyskomfort w różnych sytuacjach, często nie potrafiąc precyzyjnie tego lęku nazwać.  No właśnie, strach ma wielkie oczy i czasem boimy się zupełnie niepotrzebnie. Strach nas paraliżuje, ale bywa, że jest wręcz odwrotnie, bo stymuluje nas do działania. Strachowi towarzyszą silne emocje, można im się poddać i truchleć na samą myśl, chociażby o zejściu do ciemnej piwnicy albo lochu w jakimś zamczysku. Kto wie, czy za rogiem nie czai się jakiś duch? Można też skonfrontować się ze strachem i po prostu stanąć z nim oko w oko. Jeśli ktoś boi się myszy, to niech spróbuje wziąć to maleństwo do ręki. Zobaczycie, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Strach nie może utrudniać nam życia, nie powinien nas ograniczać. To tylko jedna z wielu emocji, które nam towarzyszą i których nie sposób wyeliminować. Warto więc przyjrzeć się strachowi z bliska. Zapewniam, że lektura  książki Milady Rezkovej, "Nie bój się! Wielka księga (nie tylko dla cykorków) strachu" pozwoli dziecku lepiej zrozumieć swoje reakcje w różnych sytuacjach.




To jest absolutnie fantastyczna książka. Kolorowa, pełna świetnych ilustracji i przede wszystkim mądrze wyjaśniająca pojęcie strachu. Co takiego dzieje się w naszym mózgu, gdy się czegoś bardzo boimy? Dlaczego reagujemy w taki, a nie inny sposób? Czy odczuwanie strachu jest nam potrzebne? Kto i kogo albo czego boi się najbardziej? Wiele pytań i mnóstwo odpowiedzi, a to wszystko przedstawione w atrakcyjnej i przystępnej dla dziecka formie. W środku znajdziecie krzyżówkę, miejsce na ułożenie wiersza o strachu oraz ramki, w których można ten strach namalować.
Lektura obowiązkowa.

Autor: Milada Rezková
Tytuł: "Nie bój się! Wielka księga (nie tylko dla cykorków) strachu"
Ilustracje: Jakub Kaše, Lukáš Urbánek
Oprawa: twarda
Ilość stron: 208
Rok wydania: 2020
"Nasza Księgarnia"

Komentarze

  1. ... mnie na razie ta książka nie przekonuje ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Z racji zawodu (uczę polaka) i pasji (pracuję nad pierwszą powieścią dla dzieci) jestem wielką fanką literatury dla najmłodszych - tym bardziej, jeśli przy okazji znajdzie się tam coś dla dorosłych :). Rysowanie strachu to świetny sposób, czasem rysujemy na lekcji emocje. I co ciekawe - mimo że to czwartoklasiści i marketing jeszcze nie zawładnął ich głowami, to najczęściej złość jest czerwona, strach czarny lub szary, a marzenia pastelowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam tę książkę. Można wykorzystać ją na zajęciach z języka polskiego albo lekcjach wychowawczych. Pozdrawiam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Książki na jesienno-zimowe wieczory

Z wizytą u południowych sąsiadów - "Osobisty przewodnik po Pradze" Mariusza Szczygła

"Dzienniki 1950-1962" Sylvia Plath