Rosja to stan umysłu - "Powrót rosyjskiego Lewiatana" Siergieja Miedwiediewa


Jeżeli interesujecie się historią Rosji, zwłaszcza tą współczesną, to bez wahania sięgnijcie po zbiór esejów rosyjskiego dziennikarza i profesora nauk politycznych, Siergieja Miedwiediewa. "Powrót rosyjskiego Lewiatana" to teksty zaskakujące pod wieloma względami. Autor bezlitośnie obnaża rosyjską politykę i powrót do najgorszych w dziejach tego mocarstwa praktyk. Festiwal kłamstwa, przeinaczanie faktów, fałszowanie historii i zacieranie śladów to stałe punkty programu. Propaganda ma się w ojczyźnie Putina świetnie i nic nie zapowiada, żeby w najbliższym czasie miało się cokolwiek zmienić. Wielu mawia, że Rosja to stan umysłu i rzeczywiście coś w tym jest, bo ilość absurdów, w których tonie tamtejsze społeczeństwo jest ogromna.

Analizowanie wielkiej polityki podzielił autor na cztery części: "Wojnę o przestrzeń, "Wojnę o symbole", "Wojnę o ciało" i "Wojnę o pamięć". Sporo tych wojen, ale największą i tę najważniejszą toczy Rosja z samą sobą i obywatelami, którzy mają odwagę głośno sprzeciwiać się Kremlowi. Rosja zbudowała swoją potęgę na strachu, przemocy i kompleksach. Nawiasem mówiąc, zawsze bawi mnie scena, w której otwierają się wielkie drzwi ze złoceniami, przez które przechodzi współczesny car, Władimir Putin. Mam wrażenie, że gdyby zechciał tupnąć nóżką, to jego świta rozbiegłaby się niczym myszy. Gdybyśmy przenieśli się w czasie i mogli obserwować, w jaki sposób rządziła chociażby Katarzyna Wielka, to bardzo szybko doszlibyśmy do wniosku, że wprawdzie czasy się zmieniły, ale rosyjski sposób sprawowania władzy wciąż jest taki sam. Na Kremlu zapadają decyzje, które często wprawiają zachodni świat w osłupienie. Niedawna aneksja Krymu, czy zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych, to jedynie kropla w kielichu grzechów Rosji, tylko że Putin zawsze ma jedną odpowiedź - "To nie my!" Prawda bywa niewygodna, dlatego tak bardzo nie na rękę jest współczesnej Rosji twórczość Swietłany Aleksijewicz, zresztą nie tylko jej. Każde słowo przeciwko Rosji jest traktowane, jak policzek. Bardzo chciałabym zobaczyć minę Putina po lekturze "Powrotu rosyjskiego Lewiatana", widok mógłby być bezcenny.

Przeczytałam kilka lepszych i gorszych książek o Rosji. Ta zdecydowanie należy do tych lepszych. Siergiej Miedwiediew pisze w sposób przystępny, ale jednocześnie drobiazgowy i dogłębnie analizujący współczesną politykę tego kraju. Autor nie boi się poruszania trudnych tematów, chociażby tych dotyczących homofobii, czy przemocy seksualnej. Sporo w tej książce fragmentów przerażających, ale równie dużo oddechu w postaci błyskotliwego dowcipu.

Autor: Siergiej Miedwiediew
Przekład: Hanna Pustuła-Lewicka
Tytuł: "Powrót rosyjskiego Lewiatana"
Oprawa: twarda
Ilość stron: 318
Rok wydania: 2020
Wydawnictwo Czarne

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Książki na jesienno-zimowe wieczory

Z wizytą u południowych sąsiadów - "Osobisty przewodnik po Pradze" Mariusza Szczygła

"Dzienniki 1950-1962" Sylvia Plath